Rok 2002 - wyjazd na Węgry do Budapesztu i nieopodal położonego miasteczka Vecses, gdzie w parafii pracował Polak ksiądz Maciej Józefowicz.
Wycieczka 3 dniowa – bardzo udana, Budapeszt piękny, a przyjęcie nas przez księdza Polaka i węgierskich parafian bardzo serdeczne. Ten kontakt zaowocował jeszcze kilkakrotnymi odwiedzinami zaprzyjaźnionych Węgrów w Świątnikach.
Rok 2005 wrzesień – wyjeżdżamy na 4,5 dniową wycieczkę do Lwowa i Krzemieńca.
Oprócz dwóch głównych miast docelowych zwiedzamy jeszcze Olesko, Podhorce, Poczajów, Wiśniowiec, Zbaraż i Złoczów.
Ta wycieczka dla naszej miejscowej społeczności jest szczególnie ważna, ponieważ zaowocowała nawiązaniem przyjaźni i współpracy z Polakami zamieszkałymi w Krzemieńcu, tamtejszą Polską Parafią, a następnie zawiązaniem przez władze samorządowe stosunków partnerskich i przyjaźni na poziomie miast Krzemieniec – Świątniki Górne.
W kwietniu 2006 roku Lwów i Krzemieniec odwiedzili pracownicy Urzędu Miasta i Gminy w Świątnikach Górnych.
W tym samym roku gościliśmy w Świątnikach członków Kameralnego Chóru im. J. Słowackiego działającego przy Towarzystwie Odrodzenia Kultury Polskiej w Krzemieńcu. Chór z powodzeniem i aplauzem zaprezentował w naszym miasteczku swój wysoki, profesjonalny poziom i repertuar koncertowy. W następnym roku w ramach rewanżu Krzemieniec odwiedził Świątnicki chór „Eligiusz” – wystąpił na dorocznej imprezie „Majowych Wieczorach Chóralnych”.
Od roku 2007 – corocznie, w ramach współpracy i wymiany z miastem partnerskim do Krzemieńca wyjeżdża grupa młodzieży gimnazjalnej, która opiekuje się grobami na krzemienieckim – polskim cmentarzu parafialnym, ale też zwiedza, poznaje historię, kulturę, obyczaje i współczesne życie sąsiedniego narodu ukraińskiego oraz zamieszkałych tam Polaków.
Władze samorządowe Krzemieńca, członkowie Chóru Kameralnego i przedstawiciele społeczności Krzemienieckiej odwiedzali Świątniki jeszcze wielokrotnie.
Jesienią 2006 r. członkowie Stowarzyszenia wyjeżdżają na kolejną, zorganizowaną wycieczkę na nasze dawne rubieże wschodnie do Wilna i Troków. Miejsca i pamiątki, które odwiedziliśmy i zobaczyli pozostawiają kolejne, wzruszające, niezatarte wrażenia i wspomnienia.
W maju 2007 roku poznajemy i przeżywamy spotkanie z piękną, zabytkową, „złotą” Pragą. Wycieczka szczególnie udana ze względu na zieloną, porę roku i niespodziankę jaka spotkała uczestników wycieczki – wieczorne zwiedzanie z pokładu statku pływającego po Wełtawie.
2 grudnia 2007, tuż przed tradycyjną Barbórką na zaproszenie naszych przyjaciół ze Stowarzyszenia „Klub Przyjaciół Wieliczki” uczestniczymy w niedzielnej Mszy św. w Kopalni Soli w Wieliczce – Kaplica św. Kingi, następnie zwiedzamy wielickie zabytki, kościółek św. Sebastiana i inne.
Rok 2008 zapisuje się w pamięci członków Stowarzyszenia niezatartymi wrażeniami z odwiedzin w stolicy Austrii Wiedniu. Przeżycia spotęgowane nieustannie odkrywanymi powiązaniami z naszą polsko – galicyjską historią i kulturą, z obecnością w każdym miejscu i czasie ducha Mozarta, Jana i syna Straussów, zwiedzaniem Opery Wiedeńskiej, Wzgórza Kahlenberg (Odsiecz Wiedeńska) i wielu innych, niezapomnianych miejsc.
Wrzesień - rok 2009, siedemdziesiąta rocznica wybuchu Wojny Obronnej 1939 r. obliguje członków Stowarzyszenia do odwiedzin miejsca szczególnie dla Świątniczan znaczącego - Borownicy. Niewielka miejscowość zagubiona pośród pól i lasów bieszczadzkich; tam znajduje się pole bitwy – jednej z pierwszych, dużych potyczek stoczonych z okupantem 12.09.1939 r. przez 17 Pułk Piechoty Armii „Karpaty”, którym dowodził Świątniczanin płk. Beniamin Kotarba. Pod Borownicą stoczona była zacięta, z góry przegrana walka, ze znacznie przeważającym nieprzyjacielem, w której Beniamin Kotarba, z wieloma żołnierzami zginął śmiercią bohatera.
W spotkaniu z tamtejszymi władzami samorządowymi, środowiskami kombatanckimi, żołnierzami, mieszkańcami, młodzieżą, oprócz władz naszej Gminy, Księdza Proboszcza, członków Stowarzyszenia, Reprezentacyjnej Orkiestry Miasta i Gminy licznie wzięła udział młodzież gimnazjalna.
Wszystkie wycieczki organizowane dla członków Stowarzyszenie i osób towarzyszących są w pełni płatne przez uczestników. Niska, dostępna cena wynika z tego, że organizujemy je całkowicie we własnym zakresie, bez kosztów manipulacyjnych i opłat administracyjnych, które naliczają biura i agencje wycieczkowe.